14:05

DRVENIK- BAZA WYPADOWA NA CHORWACKIEJ RIWIERZE







Ratujemo ti i ja- S.A.R.S.


   Po pierwsze - nie polecam miasta Makarska! Moim zdaniem jest tyle pięknych miejsc w Chorwacji że spędzanie go w tym mieście to trochę strata czasu. Sama Riwiera ma ok 60 km! Jest więc w czym wybierać. No chyba że jedziemy tyłek wymoczyć tylko ale i to nie bardzo, bo tłumy na plaży!  Jak dla mnie jest zbyt turystyczna, pełna bezpłciowych hoteli i apartamentowców miejscowość.
 No jeszcze może gdybym była z paczką przyjaciół i nasz plan to dyskoteka co wieczór, w innym razie nie polecam!



 
 Jeśli szukacie niedrogiego i spokojnego miejsca na Riwierze to mogę polecić Wam Drvenik. To zwykła malutka miejscowość może bez niezwykłych atrakcji ale jest dobrą i tanią bazą wypadową- do Dubrownika mamy 2 godziny drogi, do Medjugorie i Mostaru  w Bośni i Hercegowinie 1,5 godz., na wyspę Hvar to tylko pół godziny promem. Na wspomniane makarskie dyskoteki pół godziny autem.
    Własne lub wynajęte auto jest raczej tu konieczne jeśli chcecie pozwiedzać. Autobusy są lub ich nie ma, podobnie jak we Włoszech, trudno liczyć na nie na 100% .


                                                               DRVENIK PLAŻE


  Plaże nie są duże ale to norma w Chorwacji, ludzi jest sporo na głównej ale wystarczy przejść kawałek dalej aby znaleźć piękne i odludne miejsca. Woda jest cudowna! A wieczorem można przy odrobinie szczęścia zobaczyć delfiny w ich naturalnym środowisku.











   Jeśli wylądujemy tu bez własnego samochodu też się nie zanudzimy. Oprócz plażowania i podziwiania nadmorskich widoków, polecam popłynąć promem na wyspę Hvar. Najbliższa miejscowość na tej wyspie to Sucuraj i jest to miejsce z baardzo malowniczym portem i klimatycznym starym miastem. Tutaj naprawdę można odpocząć od turystów. Podróż trwa pół godziny, kosztuje 16 kun czyli ok. 10 zł.

PORT W SUCURAJ/ WYSPA HAVAR

















SUCURAJ - MIASTECZKO

  Dzięki temu że turystów jest niewielu, możemy podejrzeć codzienne życie mieszkańców. Ludzie są bardzo sympatyczni, pozdrawiali nas na każdym kroku.

















    Piękne i puste wybrzeże od strony stałego lądu. Nie było tu nikogo! 





Tu wręcz księżycowe skały. 



DRVENIK GÓRY

Uwielbiam chodzić po górach wszelkiego rodzaju więc oczywiste było że chcę też zobaczyć z bliska masyw górski Biokovo. 
Z nadbrzeża widzieliśmy kamienne stare domki które wyglądały bardzo malowniczo. Cała piesza wyprawa zajęła nam  około cztery godziny- z wieloma przerwami na zdjęcia oraz na picie wina (śmiech) z nielicznymi mieszkańcami którzy pozostali w górach. Reszta przeniosła się bliżej morza. 
  







     Większość domów jest już opuszczona.





Tam gdzie koty musi być też człowiek!


  
     Na tym szczycie znajdują się ruiny dawnej twierdzy, jak przeczytaliśmy została ona kiedyś obroniona przed Turkami przez same kobiety, gdy mężczyzni wyruszyli na wojnę, Turcy odstąpili. Niestety gdy dowiedzieli się że są tam tylko kobiety wrócili i zdobyli twierdzę.  
    
    
     Tak, weszliśmy na sam szczyt. Z dołu wygląda na nie do zdobycia bez specjalistycznego sprzętu ale między skałami usypano ścieżki. Ja tam weszłam w sandałach. Turystycznych ale jednak sandałach.


Widok na Drvenik ze szczytu twierdzy. W oddali wyspa Hvar.



    A Wy, kochani? Macie swoje ulubione miejsca na Makarskiej Riwierze? 
Jeśli tak, podzielcie się tym! 



PRAKTYCZNE INFORMACJE:

* nasze noclegi mieliśmy w pensjonacie Herzog. Bez luksusów, za to z pysznymi domowymi obiadami i baardzo miłą, rodzinną atmosferą

2 komentarze:

INSTAGRAM NR 1

INSTAGRAM NR 2

Copyright © 2017 Kate Likes It